Brawura czy brak wyobraźni?
Wczoraj wieczorem na ul. Bohaterów Getta Warszawskiego, kierujący samochodem osobowym osiemnastolatek nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w zespół znaków drogowych.
Kierowcy nic się nie stało. Jednak uderzenie samochodu przewróciło jeden ze znaków, który spadając spowodował obrażenia u przejeżdżającego chodnikiem nastoletniego rowerzysty. Chłopiec doznał urazu nogi. Policjanci ustalają czy przyczyną wypadku była brawura czy też inne okoliczności.
Gliwiczanie znają kręty zjazd z wiaduktu położonego przy dworcu. Odpowiedzialni kierowcy ściągają tam nogę z gazu, nie tylko dlatego, że obowiązuje w tym miejscu ograniczenie prędkości. Mimo tego, mniejszy ruch w porze wieczorowej kusi młodych, brawura wyłącza myślenie, a stąd niedaleko do nieszczęścia.