Uwierzyły oszustom, straciły oszczędności
Czy istnieją jeszcze jakieś skuteczne sposoby na dotarcie do osób starszych z informacjami o metodach działania oszustów? Jeśli tak, prosimy o podpowiedź. Mimo szeroko zakrojonej kampanii społecznej w telewizji, radiu, gazetach, placówkach bankowych oraz internecie dochodzi do kolejnych kradzieży na tzw. wnuczka. Tym razem tę zmodyfikowaną metodę zastosowano w Gierałtowicach. W Knurowie z kolei starsza pani wpuściła do mieszkania „pracowników wodociągów”
Wczoraj policja otrzymała zgłoszenie o oszustwie, do jakiego doszło około godziny 16.00 w Gierałtowicach. Nieznany sprawca, podając się za policjanta, wyłudził od mieszkanki tej gminy gotówkę – w złotówkach i euro. Łączna suma strat to aż 55 tys. zł. Kobieta postępowała zgodnie z instrukcjami rzekomego funkcjonariusza ścigającego fałszywego wnuczka, wypłaciła pieniądze, a całą starannie spakowaną kwotę pozostawiła we wskazanym miejscu, w pobliżu kosza na śmieci. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest w Wydziale do Zwalczania Przestępczości Przeciwko Mieniu KMP w Gliwicach.
Przypominamy: policja nigdy nie prosi obywateli o angażowanie swoich prywatnych środków pieniężnych w działania operacyjne!
Jak ustalili policjanci, trzy godziny wcześniej, w Knurowie, 76-letnia mieszkanka ul. Koziełka wpuściła do mieszkania dwóch nieznanych mężczyzn podających się za pracowników wodociągów. Ci tłumaczyli, że wystąpiła awaria, w związku z czym trzeba dokonać kontroli instalacji. Wykorzystując nieuwagę starszej pani, „pracownicy” ukradli jej 1600 zł. Sprawcy uciekli w nieznanym kierunku.
Policyjni śledczy prędzej czy później zatrzymają oszustów. Niestety, odzyskanie skradzionych pieniędzy jest mało prawdopodobne – w większości przypadków przestępcy nie posiadają majątku, a łatwo zdobytą gotówkę wydają na bieżące potrzeby oraz rozrywki.