Zaginięcia- błyskawiczna reakcja Policji
Stróże prawa gliwickiego garnizonu już nie raz uratowali życie i zdrowie osób zaginionych. W momencie uzyskania informacji o takiej osobie, w okolice zaginięcia lub ostatniego znanego miejsca przebywania kierowany jest często cały stan osobowy jednostki. Nierzadko policjanci działają ponad czas służby aby znaleźć zaginioną osobę.
Policjanci bardzo często mają do czynienia ze zgłoszeniami zaginięć. Każdy sygnał traktowany jest z największą powagą. Wpływają zawiadomienia o zaginięciach osób cierpiących na choroby psychiczne czy starczą demencję. Zgłaszają się też członkowie rodzin informujący, że ich bliscy wyjechali za granicę i nagle przestali się kontaktować.
W przypadku uzyskania takiej informacji ustala się możliwie najświeższe ostatnie znane miejsce przebywania osoby zaginionej i stamtąd zaczyna się poszukiwania, w rejon kierowane są patrole, do poszukiwań kierowani są szkoleni przewodnicy z psami, dodatkowo ściągane są siły z jednostek ościennych. W przypadku obszernych trudno dostępnych miejsc typu las czy mokradła dodatkowo skierowany zostaje śmigłowiec policyjny ze specjalistycznym sprzętem. W poszukiwaniach zaangażowane są również inne służby i organizacje współdziałające z Policją na tej płaszczyźnie m.in. wojsko, straż pożarna, straż miejska itd. Policjanci biorący udział w poszukiwaniach działają ze szczególną starannością i z presją czasu, aby jak najszybciej odnaleźć zaginionego, któremu grozi niebezpieczeństwo, chociażby z uwagi na jego stan zdrowia, chorobę lub wiek. Działając, nie zważają na godziny spędzane w służbie, nie raz zdarza się, że biorą udział w poszukiwaniach ponad normatywny czas pracy, aby pomóc.
Tak też było w ostatnich dniach. Gliwiccy stróże prawa odnaleźli 22-letniego mieszkańca Zabrza, który wysłał do swojej byłej dziewczyny wiadomość sms, w której poinformował ją, że chce skończyć ze swoim życiem. Mężczyzna unikał służb chcących mu pomóc, w końcu po zastosowaniu fortelu został on ujęty i przekazany lekarzom, którzy podjęli decyzję o przewiezieniu go do Szpitala Specjalistycznego w Toszku. Mężczyźnie nie ucierpiał.
Kolejną sytuacją było, zaginiecie 92-letniej wychowanki Domu Opieki Dziennej przy ulicy Pszczyńskiej. Kobieta po zajęciach około godziny 15 opuściła ośrodek z zamiarem udania się do miejsca zamieszkania. Poszukiwania kobiety trwały blisko 9 godzin, została znaleziona w godzinach porannych następnego dnia, była wychłodzona. Zaginięcie zostało zgłoszone około godziny 22.
Często policjanci biorą udział w poszukiwaniach osób małoletnich. Jednym z przypadków było poszukiwanie 12-letniego małoletniego, który nie powrócił ze szkoły do domu. Jak się okazało, po zajęciach poszedł do kolegi i tam się zasiedział. Rodzice zareagowali szybko, gdyż zawsze wracał najpóźniej do domu około godziny 19:30, natomiast tego dnia było inaczej, odczekali do godziny 20:20 i powiadomili stróżów prawa. Chłopiec został odnaleziony na Trynku wracał do domu.
Te sytuacje pokazują, że stróże prawa biorą udział nie tylko w dbaniu o bezpieczeństwo i porządek, ale również w akcjach ratunkowych polegających, chociażby na poszukiwaniach osób zaginionych.
Co do ostatniego przytoczonego przypadku, apelujemy do rodziców, aby w przypadku gdy u ich pociech są koledzy lub koleżanki, reagowali i przypominali o poinformowaniu rodziców, gdzie się znajduje, co robi i o której godzinie będzie z powrotem.
Poniżej znajduję się link do Bazy Zaginionych Osób