Czech jechał pod prąd autostradą A1
Do zdarzenia powodującego poważne zagrożenie w ruchu drogowym doszło wczoraj rano na gliwickim odcinku autostrady A1. Od świadków policjanci dowiedzieli się, że jakiś citroen jedzie nie po tym pasie, po którym powinien. W rejon natychmiast wyruszył radiowóz Komisariatu Autostradowego w Gliwicach.
Dojeżdżając na miejsce, policjanci zastali kolizję. Rzecz działa się wczoraj, 30 października około godziny 7.00. Mieszkanka Pszczyny, kierując osobowym citroenem, zjechała na pobocze i uderzyła w bariery energochłonne. Kobieta poruszała się prawidłowo, swoim pasem jezdni, kiedy z naprzeciwka, pod prąd, jechał osobowy niebieski citroenem na czeskich numerach rejestracyjnych. Chcąc uniknąć zderzenia, 32-latka gwałtownie skręciła kierownicą (wtedy uderzyła w barierki).
Jak się okazało, citroenem kierował 82-letni obywatel Czech. Policjanci odnieśli wrażenie, że nie orientuje się on, iż przebywa na terenie Polski. Mężczyzna był też zdziwiony faktem, że jechał autostradą pod prąd.
Badania alkomatem i testerem narkotyków nie wykazały, aby 82-latek używał niedozwolonych środków. Czeskiemu kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Polka uczestnicząca w zdarzeniu trafiła na obserwację do szpitala, na szczęście nie doznała poważnych obrażeń.