WIADOMOŚCI

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Okradali elektrowozy

Data publikacji 14.06.2008

Gliwiccy policjanci zatrzymali w ostatni czwartek 20-letniego mężczyznę. Jak ustalono, był on „hersztem” szajki, dokonującej licznych kradzieży miedzianych części z elektrowozów. Szacunkowa wartość strat na szkodę PKP może wynieść nawet 20 tysięcy złotych. Teraz grozi mu nawet do 5 lat więzienia.

    Gliwiccy policjanci zatrzymali w ostatni czwartek 20-letniego mężczyznę. Jak ustalono, był on „hersztem” szajki, dokonującej licznych kradzieży miedzianych części z elektrowozów. Szacunkowa wartość strat na szkodę PKP może wynieść nawet 20 tysięcy złotych. Teraz grozi mu nawet do 5 lat więzienia.

 

    Policjanci z Komisariatu VI Policji w Gliwicach zatrzymali w czwartek (12 bm.) w Siemianowicach Śląskich 20-letniego mężczyznę, podejrzanego o kradzieże miedzianych elementów, stanowiących wyposażenie lokomotyw elektrycznych. Zatrzymanie stało się możliwe dzięki współpracy z funkcjonariuszami z Siemianowic. Gliwiccy policjanci prowadzili postępowanie w sprawie licznych aktów kradzieży, do jakich w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy dochodziło na terenach kolejowych w Gliwicach. Z elektrowozów ginęły miedziane elementy, stanowiące wyposażenie elektryczne, m.in. odłączniki pantografów. Przestępstw dokonywano najczęściej pod osłoną nocy, kradnąc części ze stojących lokomotyw. Łączne straty, jakie poniosły poszczególne Zakłady Taboru PKP (właściciele elektrowozów) wstępnie są szacowane na około 20 tysięcy złotych. Działania operacyjne, jakie podjęli policjanci z Gliwic pozwoliły ustalić, iż odpowiedzialny za przestępstwa jest 20-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich, mieszkający wcześniej w Gliwicach. Został zatrzymany. Dochodzenie wykazało, iż był on nie tylko członkiem szajki okradającej w opisany wyżej sposób elektrowozy, ale – co ważniejsze – jej „hersztem” i inspiratorem. Miedziane elementy złodzieje następnie upłynniali na lokalnych złomnicach. Kres działalności grupy, w skład której wchodzili także 3 mieszkańcy Gliwic, położył tragiczny wypadek – 29 maja br. dwóch 16-latków zginęło porażonych prądem na terenie jednego z kolejowych zakładów naprawczych w Gliwicach, podczas próby kradzieży elementów z dachu elektrowozu (por.: artykuł: „Śmierć na dachu lokomotywy”, opublikowanej na stronie KMP Gliwice 30.05 br.). Policjanci ustalają czy działalność przestępczej grupy mogła zagrozić bezpieczeństwu w ruchu kolejowym. Obecnie trwają czynności, zmierzające do odzyskania skradzionych części. 20-latek natomiast może trafić nawet na 5 lat do więzienia.

Powrót na górę strony