WIADOMOŚCI

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

System eCall sprawdza się

Obowiązek montażu systemu eCall w nowych samochodach, zgodnie z unijnymi przepisami, wszedł w życie, a każde nowo wyprodukowane auto musi już posiadać to udogodnienie. W naszym rejonie doszło do pierwszego automatycznego użycia tego ratującego życie systemu. Rozwiązanie, jak przyznał uczestnik wypadku oraz przedstawiciele przybyłych na miejsce służb, sprawdza się! System automatycznego powiadomienia o wypadku eCall sprawnie wkomponowuje się w funkcjonujący w naszym kraju system WCPR , a opisany niżej przypadek to udowadnia.

Zgodnie z przepisami, wszystkie nowe samochody, trafiające do sprzedaży od kwietnia 2018 roku, muszą mieć instalowane urządzenia, które, w razie wypadku, automatycznie zawiadomią najbliższe centrum ratownictwa. Obok informacji o zdarzeniu zostaną przekazane również inne dane, jak lokalizacja pojazdu, jego marka czy rodzaj używanego paliwa. Stanie się tak nawet wtedy, gdy pasażer nie będzie w stanie mówić lub będzie nieprzytomny.

24 kwietnia br. na DK 94 doszło do poważnej kolizji drogowej. Jadący z Pyskowic kierowca skody, podczas skrętu w polną drogę, nie zauważył nadjeżdżającego z naprzeciwka forda i zderzył się z nim. Ford wpadł do rowu, dachował. Na szczęście nikomu nic się nie stało. W ciągu zaledwie kilku minut, ku zaskoczeniu samych uczestników, na miejsce przyjechali policjanci oraz strażacy z PSP Pyskowice i OSP Toszek. Jak się okazało, służby wiedziały o zdarzeniu, ponieważ w jednym z samochodów zadziałał system powiadamiania, który poinformował o zdarzeniu operatora numeru 112 z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach. Kierowca auta przyznał, że zaraz po zderzeniu, będąc w szoku, nie pomyślał, by samemu wezwać pomoc. Zrobił to więc za niego system eCall.

System eCall sprawdza się i informuje służby o wypadku, gdy ofiara, nieprzytomna i zakleszczona w pojeździe, nie ma możliwości dzwonienia. Jak dowodzi opisany przypadek, nasz krajowy system informatyczny centrów powiadamiania ratunkowego został należycie przygotowany do przyjmowania i obsługi tego typu zgłoszeń.
 

  • Samochód w rowie na dachu. Wszystko w pobliżu wiaduktu. Widać strażaków.
    Foto: sierż. szt. Marcin Rydel
  • Perspektywa na której widzimy wiadukt, po lewej samochód w rowie, policyjny radiowóz i wóz strażacki.
    Foto: sierż. szt. Marcin Rydel
Powrót na górę strony