Katastrofa szybowca w Gliwicach
Z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn szybowiec spadł z wysokości kilkudziesięciu metrów na terenie lotniska Aeroklubu Gliwickiego w Gliwicach dzisiaj w godzinach południowych. Pilot przeżył, jednakże znajduje się w ciężkim stanie. Został natychmiast odtransportowany śmigłowcem do szpitala specjalistycznego w Sosnowcu. Przyczyny katastrofy zostaną wyjaśnione w trakcie śledztwa prowadzonego przez gliwicką Policję i Prokuraturę. Postępowanie prowadzi Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn szybowiec spadł z wysokości kilkudziesięciu metrów na terenie lotniska Aeroklubu Gliwickiego w Gliwicach dzisiaj w godzinach południowych. Pilot przeżył, jednakże znajduje się w ciężkim stanie. Został natychmiast odtransportowany śmigłowcem do szpitala specjalistycznego w Sosnowcu. Przyczyny oraz okoliczności katastrofy zostaną wyjaśnione w trakcie śledztwa prowadzonego przez gliwicką Policję pod nadzorem Prokuratury. Postępowanie prowadzi także Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Dzisiaj około godziny 12:45-12:50 na lotnisku Aeroklubu Gliwickiego w Gliwicach doszło do wypadku lotniczego z udziałem szybowca. Jak wynika ze wstępnych ustaleń Policji, płatowiec typu „Jantar 2 B”, po wyniesieniu przez samolot na wysokość kilkudziesięciu metrów, z niewyjaśnionych przyczyn stracił sterowność, następnie wykonał gwałtowny skręt w prawo tracąc przy tym wysokość, po czym z dużą siłą uderzył o ziemię. Poważne obrażenia, m.in. lewej nogi odniósł pilot – 71-letni mieszkaniec Zabrza, członek Aeroklubu. Natychmiast udzielona została mu pomoc przez ratowników Stacji Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gliwicach i śmigłowcem LPR został przetransportowany do szpitala specjalistycznego w Sosnowcu. Według informacji z ostatniej chwili (16:25) nie zagraża jego życiu niebezpieczeństwo. Szybowiec został zniszczony – przód od dziobu do kokpitu, prawe skrzydło oraz część ogonowa. Przyczyny oraz okoliczności wypadku będą wyjaśnione w toku śledztwa, prowadzonego przez gliwicką Policję pod nadzorem Prokuratury. Równocześnie postępowanie prowadzi także Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.