Śmierć na autostradzie
Jedna osoba zginęła a dwie zostały ranne w wypadku do jakiego doszło na 286 kilometrze autostrady A4 w rejonie Gliwic. Policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny wypadku.
Wczoraj tuż po godzinie 22:00 doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego w rejonie gliwickiego odcinka autostrady A4. Na wysokości Łanów Wielkich (296 km autostrady, kierunek Wrocław) kierujący samochodem m-ki Seat Leon po wykonaniu manewru wyprzedzania samochodu ciężarowego stracił panowanie nad pojazdem zjechał na pobocze, gdzie uderzył w bariery dźwiękochłonne, po czym odbił się i uderzył w bariery rozgradzające pasy autostrady. Samochód ciężarowy zdołał ominąć kierowcę seata, który wypadł na jezdnię, niestety jadący za nimi kierujący fordem mondeo nie zdołał tego uczynić. W wyniku odniesionych obrażeń 26-letni mieszkaniec Nowej Soli zmarł. Dwaj pasażerowie seata zostali ranni, w stanie przytomnym zostali przewiezieni do szpitala. Do godziny 2:00 autostrada nie była przejezdna, wytyczono objazd przez centrum Gliwic, drogę krajową nr 88 i węzeł Kleszczów. Przyczyny i dokładne okoliczności tego wypadku wyjaśni postępowanie prowadzone przez gliwickich policjantów.