Koparka zahaczyła o wiadukt
Dzisiaj o 12:40 w rejonie miejscowości Paczyna, na DK-94 pomiędzy Pyskowicami a Toszkiem, koparka przewożona przez ciężarówkę zahaczyła o przęsło kolejowego wiaduktu. Impet zderzenia był tak silny, że w koparce uległa całkowitemu zniszczeniu cała górna część wraz z ramieniem. Uszkodzeniu uległa jedna z podłużnych belek nośnych stalowego wiaduktu. Ruch pociągów został wstrzymany. Do chwili obecnej (16:30) ruch kołowy na drodze odbywa się wahadłowo.
Dzisiaj o 12:40 w rejonie miejscowości Paczyna, na DK-94 pomiędzy Pyskowicami a Toszkiem, koparka przewożona przez ciężarówkę zahaczyła o przęsło kolejowego wiaduktu. Impet zderzenia był tak silny, że w koparce uległa całkowitemu zniszczeniu cała górna część wraz z ramieniem. Uszkodzeniu uległa jedna z podłużnych belek nośnych stalowego wiaduktu. Ruch pociągów został wstrzymany. Do chwili obecnej (16:30) ruch kołowy na drodze odbywa się wahadłowo.
Jak ustalili policjanci gliwickiej drogówki, koparka przewożona na lawecie przez ciągnik siodłowy, podczas przejazdu pod wiaduktem kolejowym zahaczyła ramieniem o zewnętrzną podłużnicę konstrukcji – jest to jedna ze stalowych belek, na której opiera się ustrój nośny wiaduktu. W tym miejscu dopuszczalna wysokość pojazdów samochodowych wynosi tylko 3,9 metra; łączna wysokość zespołu pojazdów znacznie przekroczyła tę granicę… Siła zderzenia była tak wielka, że całkowitemu zniszczeniu uległa górna część koparki wraz z ramieniem i oprzyrządowaniem hydraulicznym. Maszyna spadła z lawety. Uszkodzeniu uległa także wspomniana belka nośna wiaduktu. Prawdopodobnie, ale to ocenią biegli z dziedziny budownictwa kolejowego, impet zderzenia przesunął całe jedno przęsło konstrukcji. Ruch pociągów na linii Toszek Płn. – Rudziniec został wstrzymany. Policjanci na miejscu kierują ruchem kołowym, który odbywa się wahadłowo. Trwają dalsze ustalenia oraz szacowanie strat.