"Nic nie może wiecznie trwać..."
Badania wskazują, że każdy złodziej, prędzej czy później zaliczy "wpadkę". Statystycznie, niektórzy przestępcy utrzymują się na "złodziejskiej fali" przez siedem kolejnych przestępstw, ale to rekordziści. "Urodzeni pod mniej szczęśliwą gwiazdą" trafiają w ręce Policji po pierwszym włamaniu, kradzieży itp.. Siedemnastolatek z Gliwic należał do tej pierwszej grupy. Kryminalni z "jedynki" przerwali jego passę.W najbliższym czasie zostanie rozliczony przez sąd.
Badania wskazują, że każdy złodziej, prędzej czy później zaliczy "wpadkę". Statystycznie, niektórzy przestępcy utrzymują się na "złodziejskiej fali" przez siedem kolejnych przestępstw, ale to rekordziści. "Urodzeni pod mniej szczęśliwą gwiazdą" trafiają w ręce Policji po pierwszym włamaniu, kradzieży itp.. Siedemnastolatek z Gliwic należał do tej pierwszej grupy. Kryminalni z "jedynki" przerwali jego passę.W najbliższym czasie zostanie rozliczony przez sąd.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu I w Gliwicach, realizując czynności dochodzeniowe do jednej ze spraw dotyczących włamania do samochodu m-ki Seicento, zatrzymali siedemnastolatka, którego podejrzewali o dokonanie przestepstwa. Przy okazji, młodzieniec przyznał się do kilkunastu innych przestępstw podobnego rodzaju. Obszarem jego działania było osiedle Waryńskiego i ul. Kozielskiej. Modus operandi (sposób działania) podejrzanego to: otwierarnie drzwi samochodów poprzez wyłamanie wkładki zamka za pomocą łamaka. W czasie ostatniego włamania, do wspomnianego seicento, młodociany włamywacz skradł radioodtwarzacz oraz głośniki o łącznej wartości 1540 zł. We wszystkich przypadkach łupem złodzieja stawał się sprzęt grający stanowiący wyposażenie aut. Postępowanie prowadzi Wydział Kryminalny Komisariatu I w Gliwicach. Sprawa należy do rozwojowych, policjanci ustalili paserów skupujacych od podejrzanego przedmioty pochodzące z przestępstw. W najbliższym czasie podejrzani usłyszą zarzuty popełnienia przestępstw. Ich "hossa" też sie skończyła...