Uważajmy na oszustów
81-letni mężczyzna chciał pomóc - stracił 20 tys. zł. Pamiętajmy! oszuści codziennie są w "pracy". Codziennie wymyślają nowe sposoby aby " się nie narobić a zarobić"...
81-letni mężczyzna chciał pomóc - stracił 20 tys. zł. Pamiętajmy! oszuści codziennie są w "pracy". Codziennie wymyślają nowe sposoby aby " się nie narobić a zarobić"...
Wczoraj około godz. 16:00, w centrum Gliwic, dwaj mężczyźni zaczepili 81-letniego przechodnia. Z udawanym lub prawdziwym wschodnim akcentem poprosili mężczyznę o pomoc. Tłumacząc, że mieli wypadek i muszą szybko zapłacić za naprawę auta poprosili o pożyczkę. Pod zastaw mieli zostawić wypchaną węgierskimi forintami oraz rublami saszetkę. Mężczyzna chcąc pomóc „braciom Słowianom” zaprosił ich do mieszkania i wręczył oszczędności w wysokości 20 tys. zł... Tu można by przerwać, gdyż każdy czytający się domyśli co było dalej. Jak to w takich przypadkach bywa - „bracia Słowianie” rozpłynęli się w tłumie, a w saszetce oprócz paru banknotów były pocięte gazety.
Innym sposobem na dokonywanie oszustwa, który pojawił się w naszym rejonie jest pomoc obcokrajowcom w zatankowaniu auta. Policja otrzymała sygnał w tej sprawie. Przestrzegamy, przed przystępowaniem do okazyjnych transakcji ze znajdującymi się w potrzebie kierowcami zza zachodniej granicy. Oszuści poruszający się luksusowym samochodem, stoją na poboczu drogi lub ulicy, próbując zatrzymać przejeżdżające auta. Gdy któreś się zatrzyma, mężczyzna pyta po niemiecku lub angielsku czy mówimy w którymś z tych języków. Następnie mężczyzna przedstawia się, wręcza wizytówkę i pyta o najbliższą stację benzynową. Następuje tłumaczenie, że ma uszkodzoną kartę bankomatową i potrzebuje gotówki. Wtedy pojawia się propozycja „okazyjnej” wymiany gotówki na „złoty sygnet”, biżuterię bądź inny dowolny cenny przedmiot... Napiszemy krótko – NIE RADZIMY!!!