Po fakcie płaczą i żałują...
Dowiadując się codziennie o pijanych kierujących zastanawiamy się, czy kiedyś nadejdzie taki czas kiedy ten problem zaniknie. Jak na razie nic na to nie wskazuje. Wydaje się, że walka z tym zjawiskiem to przysłowiowa walka z wiatrakami. Policja codziennie zatrzymuje nietrzeźwych kierowców, którzy po procesach są skazywani przez sądy, ale... pojawiają się następni. Pijani kierowcy ryzykując życiem swoim i innych wsiadają za kierownicę. Gdy dochodzi do wypadku... przychodzi traumatyczna zmiana.
Dowiadując się codziennie o pijanych kierujących zastanawiamy się, czy kiedyś nadejdzie taki czas kiedy ten problem zaniknie. Jak na razie nic na to nie wskazuje. Wydaje się, że walka z tym zjawiskiem to przysłowiowa walka z wiatrakami. Policja codziennie zatrzymuje nietrzeźwych kierowców, którzy po procesach są skazywani przez sądy, ale... pojawiają się następni. Pijani kierowcy ryzykując życiem swoim i innych wsiadają za kierownicę. Gdy dochodzi do wypadku... przychodzi traumatyczna zmiana.
Wczoraj około godz. 11:15, na ul. Wyczółkowskiego w Gliwicach doszło do wypadku drogowego. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce stwierdzili, że kierowca samochódu m-ki Honda nie zachował ostrożności i najechał na tył poprzedzającego go samochodu m-ki Mazda. W wyniku zderzenia obrażenia w postaci złamań) odniosły trzy osoby: kierujący hondą 30-latek z Gliwic, oraz pasażerowie 31-letni mężczyzna i jego 11 letnia córka. W trakcie wykonywania czynności policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierujących i okazało się, że … sprawca wypadku jest nietrzeźwy. Badania wykazały ponad 0,6 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna został zatrzymany. O dalszych losach podejrzanego zadecyduje prokurator. Sprawcę czeka proces karny i wyrok. Wobec faktu, że sprawca wypadku znajdował się pod wpływem alkoholu, grozi mu kara więzienia wyższa o połowę od wymiaru kary w przypadku gdy byłby trzeźwy. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Gliwicach.