Wizja wzbogacenia się - zaślepia
Przez ostatnie kilka miesięcy gliwicka policja nie odnotowywała przypadków utraty pieniędzy przy okazji tzw. „gry w trzy karty”. Już wydawało się, że organizatorzy oszukańczej gry nie znajdą naiwnych... a ich interes upadnie. Niestety, nic bardziej złudnego. W ostatnią niedzielę, około godz. 10:05 w Gliwicach, przy ul. Błonie, na giełdzie samochodowej, 21-latek uczestniczący w „grze” utracił 12 tys. zł.
Przez ostatnie kilka miesięcy gliwicka policja nie odnotowywała przypadków utraty pieniędzy przy okazji tzw. „gry w trzy karty”. Już wydawało się, że organizatorzy oszukańczej gry nie znajdą naiwnych... a ich interes upadnie. Niestety, nic bardziej złudnego. W ostatnią niedzielę, około godz. 10:05 w Gliwicach, przy ul. Błonie, na giełdzie samochodowej, 21-latek uczestniczący w „grze” utracił 12 tys. zł. Pokrzywdzony najpierw utracił część pieniędzy, potem zadziałał mechanizm - "muszę się odegrać" ... stracił wszystkie pieniądze.
Czym się kierują przystępujący do gry? Odpowiedź brzmi – naiwną wizją szybkiego wzbogacenia się. Wizja pomnożenia pieniędzy potrafi niektórych zaślepić. Rodzi się pytanie: a gdzie zdrowy rozsądek? Dla wszystkich oczywistym musi być, że trzej lub czterej panowie organizujący „grę” , urządzają ją aby - „się nie narobić, a zarobić”. Pamiętajmy! Jeszcze nikt nie wygrał w tej grze (oprócz organizatorów) z zasady omijajmy ich szerokim łukiem!
Mechanizm działania organizatorów jest prosty - nawołują ludzi do udziału w grze i kuszą wysokimi wygranymi. Przystępujący do gry początkowo wygrywa drobne kwoty- chęć wygrania znacznej kwoty pieniędzy jest silniejsza od zdrowego rozsądku i grający daje się wciągnąć w dalszą grę - jego emocje podsyca zwykle tłumek gapiów, którzy tak naprawdę są wspólnikami organizatorów.
W momencie, gdy uczestnik obstawia dużą sumę pieniędzy i jest pewien wygranej okazuje się, że pod kubkiem nie ma upragnionego cukierka. Przegrywa pieniądze, a możliwość ich odzyskania graniczy wręcz z cudem - organizatorzy stają się wulgarni, agresywni, kierują pod adresem pokrzywdzonego groźby, a na próbę wezwania Policji uciekają. Podobnie jest w sytuacji, gdy osoba po kilku drobnych wygranych chce się wycofać z pieniędzmi - taki uczestnik jest siłą i groźbą zmuszany do dalszej gr
Często ofiarami trzech kart stają się przypadkowi obserwatorzy - sami nie deklarują chęci gry, ale w pewnym momencie okazuje się, że też wskazali właściwy kubek i są wygranymi - jeden z organizatorów podchodzi do takiej osoby, krzyczy, aby wręczyć jej pieniądze za trafne wskazanie - osoba otrzymuje np.200 zł. wówczas mężczyzna, który pomógł jej wygrać prosi, aby się z nim podzieliła. Zaaferowana niespodziewaną wygraną osoba szuka w portfelu np. 50 zł i w tym momencie traci zarówno domniemaną wygraną jak i własne pieniądze, które skutecznie wyrywa jej z ręki organizator.
Apelujemy do osób odwiedzających giełdę samochodową i targowisko przy ul. Fredry, aby pod żadnym pozorem nie dały się wciągnąć do tej oszukańczej gry. Zapewniamy, że w tej grze nie ma wygranych - są jedynie przegrani, którzy niestety niejako na własne życzenie tracą często spore sumy.
Osoby, które sa świadkami organizowania gry prosimy o niezwłoczne powiadomieniekontakt bezpłatnymi numerami telefonów 997 i 112. Natomiast poszkodowani powinni natychmiast zgłaszać ten fakt policji, tak aby możliwym było zidentyfikowanie i ukaranie sprawców.