WIADOMOŚCI

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zdarzyło się na drogach

Data publikacji 15.02.2010

Jak w każdy poniedziałek, publikujemy dla Państwa informacje statystyczne z naszych dróg. Poniższe dane powinny skłonić nas do refleksji.

Jak w każdy poniedziałek, publikujemy dla Państwa informacje statystyczne z naszych dróg. Poniższe dane powinny skłonić nas do refleksji.
W ubiegłym tygodniu na drogach Gliwic i powiatu gliwickiego miały miejsce: 4 wypadki drogowe, w których 1 osoba poniosła śmierć a 4 osoby zostały ranne. W ciągu 7 dni odnotowaliśmy 99 kolizji drogowych. Policjanci zatrzymali 7 nietrzeźwych kierowców.

Statystyka z poprzedniego poniedziałku :
Wypadki - 4
Ranni - 5
Kolizje - 109
Zatrzymani nietrzeźwi kierowcy - 4  

Przypominamy, że duża liczba zdarzen dorogowych powoduje sytuacje w której uczestnicy drobnych stłuczek ... muszą czekać.

Praca policjanta, który przyjeżdża na miejsce zdarzenia drogowego nie konczy się, w momencie obsłużenia kolizji czy zdarzenia. Sporządzenie dokumentacji pokolizyjnej, a tym bardziej powypadkowej zajmuje duzo czasu.


Pamiętajmy o tym, iż nie zawsze trzeba wzywać policję.
Gdy dochodzi do kolizji i zjawia się policja zwykle oznacza to, że sprawca kolizji może być ukarany mandatem za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego czym jest kolizja a czym jest wypadek.
Kolizja - ucierpiały tylko samochody, a ich kierowcy i pasażerowie nie odniesli obrażeń. W takim przypadku nie jest wymagana obecność policji.
Wypadek - ucierpieli ludzie, są ranni lub zabici.

Często przy kolizji wystarczy oświadczenie
Firmy ubezpieczeniowe w przypadku kolizji nie żądają protokołów policyjnych, zatem nie trzeba wzywać policjantów, gdy przydarzy się nam stłuczka - Jeżeli sytuacja jest jasna, okoliczności bezsporne, sprawca przyznaje się do winy, to wystarczy spisać odpowiednie oświadczenie i na tej podstawie wystąpić do firmy ubezpieczeniowej o wypłatę odszkodowania za poniesione straty.
W sytuacjach wątpliwych, gdy żadna ze stron nie poczuwa się do winy, lepiej jednak jest wezwać policję.
 

Powrót na górę strony