Czy tak można? Jak widać… można. Ale to kosztowne!
20-letni torunianin przyjechał do Gliwic dziś około godziny 2.00 w nocy prosto z grodu Kopernika. Kierując się wygodą, lekceważeniem dla przepisów i brakiem szacunku dla pieszych, nie zaparkował w bezpiecznym miejscu, oddalonym o 100 metrów od celu podróży, ale zrobił to pod jedną z klatek schodowych przy ul. Marzanki.
Młody człowiek miał pecha. Załoga radiowozu, patrolująca akurat ulice miasta, ukarała go 200-złotowym mandatem i dwoma punktami za naruszenie dotyczące postoju na chodniku oraz utrudnianie wjazdu i wyjazdu.
-
Foto: sierż. szt. Marcin Rydel -
Foto: sierż. szt. Marcin Rydel -
Foto: sierż. szt. Marcin Rydel
