Policja szuka sprawcy uszkodzenia samochodu - o tym zdarzeniu jest głośno na portalach społecznościowych
W związku z doniesieniami, jakie pojawiły się w przestrzeni publicznej, a dotyczącymi „hejtu” na pracowników służby zdrowia oraz przestępczych incydentów na ich szkodę, informujemy, że wszelkie takie informacje są przez nas sprawdzane i weryfikowane. Rolą policji jest rzetelne sprawdzenie okoliczności zdarzenia i wyjaśnienie jego przyczyn. Pamiętajmy, że każdy przypadek jest inny, a motywy przestępstw nie zawsze oczywiste. Zamiast więc szerzyć na portalach społecznościowych niepotwierdzone hipotezy, wykorzystajmy powstałe zainteresowanie medialne do ustalenia świadków zdarzenia i zatrzymania sprawcy.
Uszkodzenia samochodów to duży problem naszych miast. Motywy sprawców są różnorakie, więc policjanci stawiają różne hipotezy. Nie można wyróżniać żadnej z nich, ponieważ profesjonalizm nakazuje sprawdzenie wszystkich i kolejne eliminowanie tych niepotwierdzonych. Niestety media społecznościowe nie zawsze kierują się tą logiką, a na portalach społecznościowych coraz powszechniej hipotezy są prezentowane jako stwierdzone przyczyny zdarzeń, co z kolei może prowadzić do szerzenia się fake newsów.
Wczoraj gliwicka policja przyjęła zgłoszenie o uszkodzeniu samochodu marki Renault Kadjar, zaparkowanego na osiedlu zamieszkiwanym przez właściciela auta i jego rodzinę. Mężczyzna, którego firma leasinguje pojazd, odkrył, że samochód został zniszczony - ktoś pomalował go farbą oraz prawdopodobnie przebił opony. Na miejsce zdarzenia pojechał patrol. Mundurowi pouczyli zgłaszającego, że ściganie sprawcy następuje zawsze na wniosek pokrzywdzonego. W tej chwili policja wykonuje więc czynności wstępne, oczekując na wniosek o ściganie od pokrzywdzonego (jak oświadczył gliwiczanin, w najbliższym czasie wniosek zostanie złożony).
Oględziny wykażą, czy ciecz, którą pomalowano białe auto, trwale uszkodziła jego powłokę. Ustalone zostanie również, czy doszło do strat materialnych w ogumieniu (wstępne oględziny nie wykazały przecięcia powłoki opon). Leasingowany pojazd został już odstawiony do serwisu. Wobec pojawiających się spekulacji i opinii o powodzie zajścia gliwicka policja informuje, że na tę chwilę jest zdecydowanie za wcześnie, by podawać jakąkolwiek z możliwych hipotez co do motywów działania sprawcy. W tej sytuacji działanie sprawcy wyczerpuje znamiona czynu określonego jako zniszczenie mienia. Jakie były dokładne okoliczności zdarzenia, wykaże postępowanie. Niewykluczone, że kwalifikacja prawna czynu może się zmienić, jeśli w toku postępowania wyjdą na jaw potwierdzone fakty, iż zachowanie sprawcy było motywowane nienawiścią.
Zainteresowanie medialne tym zdarzeniem chcemy wykorzystać jako pomoc w rozwiązaniu sprawy - śledczy poszukują ewentualnych świadków zdarzenia. Apelujemy więc do osób, które mogły coś widzieć lub mają podejrzenia, kto dopuścił się opisanego czynu, o kontakt z gliwicką policją. Informacje można przekazywać też anonimowo, na skrzynkę – „Powiadom nas”.
PS. Dziś o godzinie 11.36 otrzymano informację od zgłaszającego, że właśnie, drogą mailową, wysłano wniosek o ściganie sprawcy do I Komisariatu Policji w Gliwicach.