„Zakaz to nie sugestia!” – gliwicka policja bezwzględnie reaguje na łamanie orzeczeń sądów
Gliwicka policja wypowiada bezwzględną walkę z kierującymi, którzy lekceważą sądowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mundurowi zapowiadają konsekwentne działania wobec osób, które pomimo orzeczeń sądów wsiadają za kierownicę.
W poniedziałek, 27 października br., policjanci z Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach zatrzymali w Knurowie 46-letniego mieszkańca Pszczyny. Mężczyzna kierował samochodem marki Volkswagen Polo, mimo że posiadał dwa obowiązujące zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych – wydane przez Sąd Rejonowy w Cieszynie oraz Sąd Rejonowy w Mikołowie. Zakazy te obejmowały okres do 2028 roku. Mężczyzna zignorował orzeczenia i wsiadł za kierownicę, narażając siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Został zatrzymany i doprowadzony przed sąd w trybie przyspieszonym.
Następnego dnia po zatrzymaniu kierujący stanął przed sądem, gdzie usłyszał nieprawomocny wyrok. Sąd orzekł wobec niego:
- zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi na okres 4 lat,
- grzywnę w wysokości 9 tysięcy złotych,
- świadczenie pieniężne w kwocie 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej,
- obowiązek pokrycia kosztów postępowania sądowego w wysokości tysiąca złotych.
Koniec pobłażania dla łamiących zakazy, każdy, kto zlekceważy orzeczenie sądu, poniesie konsekwencje.
Tego typu zachowania są rażącym przejawem braku odpowiedzialności i pogardy dla prawa. Policjanci będą nadal bezkompromisowo reagować na każdy przypadek łamania zakazów sądowych. Kierowcy, którzy wsiadają za kółko mimo zakazu, muszą liczyć się z natychmiastowym zatrzymaniem i doprowadzeniem do sądu w trybie przyspieszonym.
Przypominamy, prowadzenie pojazdu pomimo orzeczonego zakazu sądowego to przestępstwo z art. 244 kodeksu karnego, zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie ma przyzwolenia na łamanie prawa. Zakaz to zakaz!


