Policjanci z autostradówki pomogli w pilnym transporcie narządu do przeszczepu
Dwóch policjantów z gliwickiego komisariatu autostradowego – sierż. sztab. Kuba Czerwik i mł. asp. Kamil Kapitan - uratowali ciągłość pilnego transportu płuca do przeszczepu. Po kolizji dwóch karetek na autostradzie A4, mundurowi błyskawicznie zareagowali, a jeden z nich, będący również ratownikiem medycznym, skoordynował wymianę sprzętu, umożliwiając dalszy transport organu ratującego czyjeś życie. Dzięki ich zaangażowaniu każda minuta, tak cenna w transplantologii, nie została stracona.
W sobotę 6 grudnia, policjanci z gliwickiego komisariatu autostradowego zostali skierowani przez dyżurnego do obsługi zdarzenia drogowego, do którego doszło na autostradzie A4 w rejonie Punktu Poboru Opłat Brzęczkowice.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że w kolizji brały udział dwie karetki pogotowia. Jedna z nich przewoziła płuco przeznaczone do przeszczepu, natomiast drugą podróżował zespół transplantologiczny. W wyniku zdarzenia jedna z karetek nie była w stanie kontynuować drogi z powodu poważnych uszkodzeń.
W tej kryzysowej sytuacji liczyła się każda minuta. Jeden z policjantów, będący jednocześnie ratownikiem medycznym i od kilku lat pełniący również służbę w pogotowiu, natychmiast przejął koordynację działań. Nawiązał kontakt z dyspozytornią, ocenił stan sprzętu oraz potrzeby medyczne załogi, a następnie zorganizował sprawną wymianę sprzętu transportowego pomiędzy pojazdami medycznymi.
Dzięki jego wiedzy, doświadczeniu i zdecydowaniu, błyskawicznie przygotowano zespół do dalszej trasy. Pozwoliło to na bezpieczne i nieprzerwane kontynuowanie transportu narządu, mającego uratować czyjeś życie, na trasie z Krakowa do Poznania.
W przypadku przeszczepów czas odgrywa kluczową rolę – każdy przestój może zaważyć o powodzeniu całej procedury. Właśnie dlatego szybka i rzeczowa reakcja policjantów była tak istotna.


